Sztuka snycerska regionu Erzgebirge
- Igor Kędzierski Ikeda
- News
- 0 lubi
- 658 wyświetlenia
- 0 komentarze
Wprowadzenie
Drewniane figurki wąsatych górników, dziadków do orzechów, smukłych aniołów, uśmiechniętych pasterzy, malutkich chórzystów, zabawnych leśnych skrzatów, marsowych marynarzy, Kozaków, gwiazdy adwentowe, półkoliste lichtarze z drewnianymi ażurami, które przedstawiają sceny bożonarodzeniowe... myślę, że każdy z nas choć raz w życiu otarł się o ten widok, najczęściej przypadkiem, odwiedzając Weihnachtsmarkt w Berlinie czy podróżując po dawnym NRD.
Szczególnie osoby starszych pokoleń mogą jeszcze pamiętać charakterystyczne drewniane zabawki z terenów niemieckich Rudaw, które w latach powojennych sprzedawano w całym NRD i NRF.
Jednakże dziś przeciętnemu polskiemu odbiorcy sztuki hasło Erzgebirge nie kojarzy się zapewne z niczym. Pomysł tego tekstu wziął się właśnie z chęci i potrzeby przybliżenia tego ciekawego zjawiska polskim kolekcjonerom i miłośnikom sztuki. Górski region Rudaw mamy przecież pod nosem, a wiemy o nim tak mało.
Nie chodzi jedynie o przybliżenie kultury tego regionu, ale o zaznajomienie polskich kolekcjonerów i amatorów sztuki z fenomenem arcyciekawym, bardzo oryginalnym, który nabiera z czasem walorów antykwarycznych i staje się doskonałym collectible item.
Ponadto sztuka tego regionu w samych Niemczech jest znana słabo, właściwie odkrywa się ją dopiero od niedawna. Bardzo niewiele jest źródeł, w których możemy odszukać rzeczowe informacje o snycerstwie regionu Pasma Gór Kruszcowych, a sieć w tej materii świeci pustkami.
Region Erzgebirge
Na hasło Erzgebirge Niemiec w pierwszym odruchu asocjuje idylliczną panoramę górskiego miasteczka pod pierzynką białego śniegu i zapewne słyszy jednocześnie kojące tony Stille Nacht. Nic dziwnego, bowiem przez bez mała 300 lat górska i malownicza kraina Rudaw to kolebka dekoracji świątecznych, które dziś w czasie świąt obecne są w niemal każdym niemieckim domu — takie jak na przykład Schwibbogen (półkolisty świecznik figuralny z drewna, dawniej z metalu), Weihnachtspyramide (obrotowa piramida z drewna z bożonarodzeniowymi figurkami i scenkami, często bardzo rozbudowanymi), Nusskracker (dziadek do orzechów) czy najpopularniejsza chyba i najbardziej rozpoznawalna figurka Bergmanna (górnika w tradycyjnym stroju paradnym).
W całych Niemczech sprzedaje się świąteczne wyroby z regionu Erzgebirge jako niezbędne akcesorium Świąt Bożego Narodzenia.
Mniej oczywistym skojarzeniem z Erzgebirge będzie dla Niemca koronkarstwo (słynne Plauener Spitze — pławeńskie koronki), konwisarstwo (wspaniałe wyroby cynowe z Altenbergu) czy znane na całym świecie zegarki Glashütte. To już są wszakże tematy na osobne artykuły.
W XII wieku odkryto w Erzgebirge złoża rud srebra, co wywołało prawdziwą średniowieczną gorączkę złota i gwałtowny rozwój na tych terenach zarówno osadnictwa, jak i górnictwa. Passa trwała do czasów wojny trzydziestoletniej, po czym region zaczął podupadać, głównie za sprawą wyczerpywania się złóż.
Miejscową ludność przez pozostałe wieki regularnie nękała nędza i fale głodu, trwało to w zasadzie aż do XX wieku. Jedynym ratunkiem dla zubożałych górników było drobne rzemiosło wykonywane metodami chałupniczymi, a że byli świetnie obeznani z zawiłością technologii górniczych, z łatwością wyuczali się na przykład snycerki, zwłaszcza że tradycje ludowej rzeźby były tu żywe od zawsze. W ten oto sposób górnicy stali się doskonałymi wytwórcami zabawek i dekoracji drewnianych, które rozsławiły ich na cały świat.
Najżywszym ośrodkiem rzemiosła zabawkarskiego stało się Seiffen, dawniej typowo górnicza osada, obecnie miasteczko uważane za centrum tego rzemiosła w Erzgebirge. To tutaj w latach 30. wycinała w drewnie swoje zabawki rodzina Ehnertów, słynąc z wybitnych artystów ludowych.
Interesujące jest to, że sztuka ludowa Erzgebirge zachowała swój górniczy sznyt mimo całkowitego upadku kultury górniczej w tym regionie. Ulubionym motywem drewnianych figurek tego regionu do dziś pozostaje sztygar w paradnym stroju górniczym w swoim specyficznej Schachthut, filcowym kapeluszu o cylindrycznym kształcie.
To zapewne także spuścizna górnicza regionu przyczyniła się do tego, że innym bardzo popularnym motywem tej sztuki jest światło w tej czy innej postaci — lichtarza, gwiazdy czy piramidy. Dla górników spędzających większość czasu w podziemnych ciemnościach światło zawsze uosabiało życie.
Sztuka ludowa regionu Erzgebirge
Choć snycerstwo i zabawkarstwo istniało na tych terenach od dawna, to jednak ów rozpoznawalny styl wyrobów Erzgebirge nie wziął się znikąd. Na jego uformowanie miał wpływ Max Schanz (1895-1953), artysta, projektant i wybitny pedagog, które przez wiele lat działał w Staatliche Spielzeugfachschule w Seiffen (Państwowa zabawkarska szkoła zawodowa).
Rzeźba ludowa
Zabawkarstwo rudawskie jest per se wartościowe jako przedmiot kolekcji, jednakże najwyższy wyraz artystyczny sztuka tego regionu osiągnęła poza rzemiosłem. Ci sami ludzie, którzy w ciągu dnia trudnili się rzemiosłem chałupniczym, często w czasie wolnym, wieczorami, szukali bardziej indywidualnego wyrazu dla drzemiącego w nich talentu artystycznego. Ich artyzm znajdował ów wyraz w rzeźbie.
W odróżnieniu od prefabrykowanych w tokarniach elementów, z których powstawały zabawki i inne dekoracje, rzeźba powstawała najczęściej z jednego kawałka drewna i była od początku do końca własnym pomysłem artysty.
Poniżej autorzy rzeźby ludowej regionu Erzgebirge i przykłady ich prac:
Dziadki do orzechów i kopciuchy z wartszatu rodziny Füchtnerów z Seiffen, której wielopokoleniowe tradycje snycerskie sięgają od końca XVIII wieku do czasów współczesnych (zakład Füchtner Werkstatt działa do dzisiaj i nadal wyrabia piękne dziadki do orzechów i kopciuchy - www.feuchtnerwerkstatt.de).
Jak widać, zarówno zabawkarstwo jak i rzeźba regionu Erzgebirge cechuje wyraźny, łatwy do rozpoznania styl. Na przedstawionych powyżej zdjęciach widać także, jak wysokimi walorami estetycznymi odznaczają się te przedmioty.
Ich najwspanialszą zaletą jest naiwność, nie aspirują do sztuki wysokiej, są prostym wyrazem radości twórczej i talentu artysty, za którym w dodatku stoi olbrzymia historia oraz rzemieślnicza biegłość.
Uwagi końcowe
Zabawki drewniane zniknęły ze sklepów, wyparte przez plastik. Odeszły do lamusa i tam cierpliwie czekają na ponowne odkrycie kolekcjonerów i kuratorów sztuki. Prócz tego wykazały się wolą przetrwania i z zabawek dla dzieci przedzierzgnęły się w ozdoby, zdobywając w ten sposób swoje miejsce w przestrzeni dzisiejszego świata.
Wiele zakładów (np. Fuechtner) projektuje i wytwarza swoje drewniane ozdoby do dzisiaj, a ich ceny bynajmniej nie należą do niskich - średnia cena drewnianej figurki wykonanej ręcznie według oryginalnego projektu waha się od 200 do nawet 1000 euro.
W naszym kraju dzieła artystów i rzemieślników regionu Erzgebirge nadal pojawiają się tu i ówdzie (najczęściej niepoprawnie opisane i datowane) w bardzo okazyjnych cenach. Łatwo je wyszukać w sieci, pod warunkiem, że wiemy czego szukać :)
Czyż to nie jest wymarzona okazja dla kolekcjonera?
Udanych łowów!
Zainteresowanych odsyłam po więcej informacji pod poniższe adresy:
SKD | Online Collection
komentarze (0)